Palarnia kawy Coffee & Sons – poznaj nas lepiej

Ponad sześćest metrów kwadratowych profesjonalnie zaprojektowanej powierzchni z wydzielonymi strefami dla każdego z etapów procesu wypalania kawy, czyli nasza palarnia kawy w Biłgoraju. By powstała potrzeba było ogromu pracy i zaangażowania całej Rodziny. Dziś jesteśmy dumni z tego miejsca, w którym nasi goście mogą przekonać się jak bardzo wymagającym produktem jest kawa.

Tak wygląda nasza palarnia kawy

Jak powinna wyglądać i działać profesjonalna palarnia kawy? Oczywiście tak jak nasza. Brzmi to nieskromnie ale to nie jest żart. Kiedy ją planowaliśmy i projektowaliśmy mieliśmy już za sobą parę długich lat doświadczeń i wiedzy zdobytej podczas niejednego nieudanego wypału. Fakt, odbyliśmy długą drogę od przydomowego garażu i małego piecyka, ale o tym za chwilę, teraz nasza palarnia kawy.

Mamy tu kilka stref: magazyn kawy zielonej, magazyn kawy wypalonej, profesjonalne laboratorium, strefę pakowania w której niepodzielnie rządzi Mama i serce palarni czyli miejsce gdzie pracuje piec GOTHOT, a przy nim Tata. Dodatkowo stworzyliśmy strefę kontroli i cuppingu oraz przestronną salę szkoleniową.

Kawa wymaga idealnych warunków

Tata jest doskonałym roasterem, a do tego niezastąpionym człowiekiem od kwestii technicznych, jakich wymaga palarnia kawy, a tych znajdzie się wiele. Począwszy od temperatury i wilgotności w poszczególnych strefach palarni, aż po czystość i sprawność pieca.

Podczas palenia kawy wykorzystujemy tradycyjne metody, rzemieślniczy sprzęt, a także najnowsze zdobycze technologii m.in. innowacyjny, opatentowany system chłodzenia kawy suchym lodem. Kawy które wypalamy przynajmniej raz w tygodniu nie są aromatyzowane, a charakterystyczny gładki i słodki smak, głęboki aromat oraz posmak jaki nam towarzyszy podczas picia, pochodzi ze specyfiki ziaren, oraz indywidualnego procesu wypalania.

GOTHOT – czyli spełnienie naszych marzeń o idealnym piecu do palenia kawy

Jedyny taki piec. Wypalamy ziarna w najlepszym sprzęcie jaki według nas powstał w całej historii pieców do kawy, czyli piecu Gothot z 1958 roku. Znaleźliśmy go po 2 latach poszukiwań – gdzieś w starej stodole. Przez ponad trzy lata przywracaliśmy mu dawną świetność, udoskonalając ją dodatkowo zdobyczami dzisiejszej techniki m.in. specjalnym systemem chłodzenia kawy. Dzisiaj ta wychuchana przez nas perełka niemieckiej inżynierii jest sercem naszej palarni, na którym przynajmniej raz w tygodniu wypalamy kawę o charakterystycznych słodkim smaku i głębokim aromacie.

Na początku był garaż, a dziś profesjonalnie zaprojektowana palarnia kawy

By do tego dojść pokonaliśmy całkiem długą drogę od małego trzykilogramowego piecyka upchniętego w przydomowym garażu. Później przeszedł czas by kupić większy piec, zainwestowaliśmy więc i postawiliśmy go w budynku gospodarczym koło domu. To było coś! Paliliśmy kawę, a po pewnym czasie kupiliśmy nasz wspaniały, wymarzony piec Gothot i w końcu przyszedł moment by nasza palarnia kawy otrzymała formę o jakiej marzyliśmy. Znalazła się odpowiednio duża hala w dzielnicy przemysłowej w Biłgoraju. Był tylko jeden haczyk, halę należało kupić razem z domem. Wiecie co zrobili moi Rodzice?! Z dnia na dzień przeprowadzili się do domu przy hali. Wyremontowaliśmy dom i halę i teraz bezpośrednio z kuchni wychodzimy do rodzinnej palarni kawy.